Sardynia – Orgosolo

  • Orgosolo często nazywane jest miastem rozbójników i murali, można w nim poczuć klimat prawdziwej Sardynii

  • Rzymski pisarz Cyceron zauważył buntowniczą naturę okolicznych mieszkańców i nazwał całą okolicę – Barbagia (od rzekomych barbarzyńców)

  • Miasto ulokowane w górzystym, bardzo słabo zaludnionym terenie było w dawnych czasach idealną kryjówką dla okolicznych bandytów

  • Mieszkańcy często ukrywali bandytów w swoich domach, uważając ich za „janosików”, czyli tych którzy kradli pieniądze bogatym, a dawali biednym

  • Kłótnie wewnętrzne oraz niechęć dla zwierzchnictwa Rzymu sprawiły, że napięcie w mieście rosło

  • Z czasem (XX wiek) konflikty lokalne wymknęły się spod kontroli, a w porachunkach mafijnych ginęły często całe rodziny. W tym czasie Orgosolo nazywane było „miastem morderców”

  • Zabójcy czuli się w mieście tak pewnie, że na drzwiach kościołów umieszczali wyroki śmierci wydane na kolejne osoby

  • Po II wojnie światowej kiedy brutalne morderstwa nawet przypadkowych osób były na porządku dziennym, lokalna ludność zaczęła współpracować z władzami w tropieniu bandytów, co skutecznie pomogło w poprawie bezpieczeństwa w mieście

  • Dziś Orgosolo to senne miasteczko, pełne kolorowych murali zdobiących ściany budynków

  • Pierwszy mural, przedstawiający mapę Włoch ze znakiem zapytania w miejscu Sardynii, powstał w 1969 roku i był „dziełem” grupy buntowników o nazwie Dioniso

  • Pomysł podchwycił miejscowy nauczyciel sztuki Francesco del Casino, który wraz ze swoimi uczniami zaczął ozdabiać muralami kolejne budynki (pierwszy powstał na pamiątkę Ruchu Oporu i Wyzwolenia Włoch spod faszyzmu)

  • Tematyka murali jest bardzo różna. Przedstawiają one dawne życie miasta, tradycje Sardynii, czasy bandytyzmu, czy bieżące wydarzenia społeczno-polityczne