- Prypeć kiedyś była nazywana „miastem energetyków”, dziś „miastem widmo”
- Miasto służyło jako osiedle dla pracowników Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej
- Kilka godzin po wybuchu w elektrowni w Czarnobylu do szpitala w Prypeci przywożono pierwszych poszkodowanych z objawami choroby popromiennej
- Dzień po katastrofie, rozpoczęła się ewakuacja miasta. Mieszkańców nie poinformowano o awarii i o zagrożeniach aby nie powodować paniki
- W środkach przekazu nadawano komunikat: „Obywatele! Wystąpiła konieczność czasowej ewakuacji. Zaleca się niezabieranie rzeczy osobistych poza niezbędnymi dokumentami. Zorganizowany wyjazd rozpocznie się o godz. 14, a powrót do domów przewidywany jest po trzech–czterech dniach”
- Cała ewakuacja trwała 3 godziny, a kolumna autobusów miała ponad 19 kilometrów długości
- Ewakuowano około 50.000 mieszkańców, którzy już nigdy nie powrócili do swoich domów. Zbudowano dla nich nowe miasto – Sławutycz
- Prypeć istniała tak naprawdę jedynie 16 lat. Była zbudowana od podstaw w 1970 roku i miała być chlubą sowieckiej myśli urbanistycznej. Młodzi ludzie stanowili większość mieszkańców i dla ich potrzeb wybudowano 160 bloków mieszkalnych, przedszkola, szkoły, sklepy, basen „Lazurowy”, stadion „Awangardy”, kino „Prometeusz” a lada chwila (Święto Pracy 1 maja) do użytku miał być oddany Diabelski Młyn. Te wszystkie miejsca stanowią teraz „ponure atrakcje turystyczne”
- Dziś poziom promieniowania w okolicach Prypeci jest na podobnym poziomie jak w Polsce
- Miasto stanowi swoisty skansen epoki radzieckiej i jest w coraz większym stopniu przejmowane przez siły natury.