Olvera

  • Miasto reklamuje się hasłem: „Olvera to ulica, kościół i zamek, ale co za ulica, co za kościół i co za zamek!”

  • Olvera leży na wzgórzu, zabudowa pomalowana jest wapnem (białe fasady mają najlepiej odbijać światło słoneczne)

  • Symbolami miasta, leżącymi na szczycie wzniesienia są Kościół Matki Bożej Wcielonej (Nuestra Señora de la Encarnación) oraz ruiny zamku Maurów (Castillo de Olvera)

  • Średniowieczny zamek wybudowany na szczycie góry (623 m n.p.m.) był częścią systemu obronnego ówczesnego Królestwa Grenady

  • Dzięki usytuowaniu zamku na szczycie skały, możliwa była zdalna komunikacja z miastami rozsianymi na okolicznych wzgórzach (komunikowano się za pomocą luster od których odbijało się światło)

  • Kościół z dwiema bliźniaczymi wieżami został wybudowany na ruinach arabskiego meczetu

  • Do kościoła przylega plac Plaza de la Iglesia z tarasem widokowym, z którego rozciąga się widok na okoliczne wzgórza

  • Schodząc ze wzgórza zamkowego w dół główną reprezentacyjną ulicą docieramy do placu Plaza de Andalucia z wielką kamienną fontanną, przy którym stoi Kościół Zwycięstwa (Iglesia de La Victoria). Na tym placu odbywają się najważniejsze miejskie uroczystości

  • Powyżej placu kręte schody prowadzą do punktu widokowego ze statuą Chrystusa z uniesionymi ramionami (Monumento al Sagrado Corazón de Jesús). Z tego miejsca rozciąga się piękny panoramiczny widok na całe miasto i okolice

  • Miasteczko otoczone jest gajami oliwnymi. Są to jedne z największych plantacji na świecie. Szacuje się, że w tym rejonie może rosnąć nawet 2 miliony drzewek oliwnych

  • Olvera leży na szlaku białych miasteczek Andaluzji (Ruta de los Pueblos Blancos)

  • Na podstawie ogłoszonej 1 sierpnia 1327 roku “Carta puebla” hiszpańskie miasta po rekonkwiście i wypędzeniu muzułmanów miały być ponownie zasiedlane. Zgodnie z wydanym dekretem władze miały uwolnić każdego od długów i groźby więzienia (nawet tych skazanych za poważne przestępstwa) jeśli zamieszkają w danym mieście przez rok i jeden dzień

  • W praktyce w XIV wieku miasta Pueblos Blancos stały się schronieniem dla bandytów i morderców. W Andaluzji istniało nawet powiedzenie: „Zabij człowieka i uciekaj do Olvery!”