- Z dziejami Kórnika nierozerwalnie łączy się historia kórnickiego zamku, którego początki sięgają średniowiecza
- Przez stulecia rozwój miasta był powiązany z magnackimi rodami Górków, Działyńskich i Zamoyskich, którzy uczynili z Kórnika swoją siedzibę, a ich reprezentacyjną rezydencją był właśnie kórnicki zamek
- Największy rozkwit przypadł na okres rządów Działyńskich, w szczególności dwójki wybitnych przedstawicieli rodu: Teofili z Działyńskich Szkołdrskiej-Potulickiej oraz Tytusa Działyńskiego
- Teofila z Działyńskich znana jako „Biała Dama”, przekształciła średniowieczną twierdzę w efektowny pałac, nadając mu barokowego sznytu. Na bagiennych terenach wokół zamku urządziła park w stylu francuskim, zleciła także budowę oficyny i zespołu zabudowań folwarcznych
- Dziś w jednym z pomieszczeń zamkowych można podziwiać portret Teofili w białej sukni. Ów obraz dał początek legendzie o „Białej Damie”, czyli duchu Teofili, przechadzającej się nocami po parku i zamkowych komnatach
- Współczesny wygląd rezydencji to zasługa Tytusa Działyńskiego, który nie tylko przebudował warownię, nadając jej na powrót średniowieczny, neogotycki charakter, ale zamienił także rozległy park w arboretum z bogatą kolekcją egzotycznych drzew i krzewów
- Działyński był człowiekiem gruntownie wykształconym, patriotą i mecenasem sztuki. Za jego czasów zamek był się nie tylko rezydencją mieszkalną ale stał się także unikalnym muzeum, centrum kultury i przestrzenią dla ekspozycji pamiątek narodowych
- W zamkowych wnętrzach wielkopolski hrabia stworzył także bibliotekę, w której gromadził dokumenty historyczne, starodruki i rękopisy (m.in. Chopina i Mickiewicza). Mieszcząca się współcześnie w zamkowych murach Biblioteka Kórnicka ma jeden z najbogatszych i najcenniejszych księgozbiorów w Polsce
- Obecnie oprócz biblioteki na Zamku w Kórniku mieści się muzeum gdzie można zobaczyć m.in. stare meble, obrazy, porcelanę, kolekcję monet, militaria w tym pełną zbroję husarską ze skrzydłem (jedną z dwóch w Polsce) oraz pamiątki po byłych właścicielach rezydencji
- Najbardziej efektowną komnatą jest tzw. Sala Mauretańska. Inspiracją dla powstania pomieszczenia były zdobienia arabskich pałaców, w tym w szczególności wystrój Dziedzińca Lwów w twierdzy Alhambra
- Skąd takie motywy w polskiej architekturze? W Polsce czasów zaborów, balansującej na granicy suwerenności i walczącej o wolność, niektórzy arystokraci i pisarze porównywali sytuację w naszym kraju z sytuacją Alhambry i Maurów walczących o swoje miejsce na ziemi. Motywy związane z Maurami i ich walką o wolność pojawiają się chociażby w jednej z części „Konrada Wallenroda”, powieści Adama Mickiewicza
- Inna „egzotyczna” ekspozycja jaka znajduje się w kórnickim zamku to zbiory etnograficzne i przyrodnicze przywiezione z Australii i Oceanii przez ostatniego właściciela zamku Władysława Zamoyskiego. To właśnie hrabia Zamoyski w formie testamentu zapisał dobra kórnickie narodowi polskiemu (fundacja Zakłady Kórnickie)
- Zamek posadowiony na wyspie otoczonej fosą oplata rozległe Arboretum Kórnickie. Na zielonym terenie rośnie kilka tysięcy drzew i krzewów, które Tytus Działyński sprowadzał z całego świata w tym m.in. przepięknie kwitnące wiosną magnolie, azalie i różaneczniki
- Tuż przy wjeździe na teren rezydencji stoją zbudowane jeszcze przez Teofilę budynki zamkowych oficyn “Australia” i “Klaudynówką”, które kiedyś służyły jako mieszkania dla służby oraz budynki gospodarskie (chlew, obora, wozownia)
- Nieco dalej od zamku, nad Jeziorem Kórnickim w dzielnicy Prowent znajdują się dawne budynki folwarczne. W tym miejscu kiedyś działał browar, gorzelnia, spichlerz i kuźnia
- W jednej z folwarcznych oficyn 2 lipca 1923 roku urodziła się polska poetka Wisława Szymborska – laureatka Literackiej Nagrody Nobla z 1996 roku
- Na jednej ze ścian budynku znajduje się tablica pamiątkowa z fragmentem wiersza „Nic dwa razy” autorstwa słynnej poetki – „Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy, z tej przyczyny, zrodziliśmy się bez wprawy i pomrzemy bez rutyny”
- Tuż obok zabudowań folwarcznych stoi ławeczka Wisławy Szymborskiej. Jest to pomnik ukazujący noblistkę ubraną w płaszcz i z kapeluszem na głowie. Obok na pustej ławeczce siedzi kot
- Pomnik jest nawiązaniem do wiersza poetki „Kot w pustym mieszkaniu”. Zresztą pomnikowy kot siedzi na kartkach papieru, na których zapisano fragment wiersza – „Umrzeć – tego nie robi się kotu. Bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu”
- Dom rodzinny i ławeczka to nie jedyne nawiązania do polskiej noblistki w Kórniku. Wzdłuż Jeziora Kórnickiego poprowadzono promenadę, którą nazwano imieniem Wisławy Szymborskiej
- Poetka nie zapomniała o swoich korzeniach i tak mówiła: Urodziłam się na Ziemi Wielkopolskiej, co oczywiście nie jest żadną moją zasługą – ale tutaj pracował mój ojciec i jeszcze do niedawna żyli ludzie, którzy go pamiętali. Na tej ziemi odnajduję za każdym razem swoje pierwsze ujrzane w życiu krajobrazy. Tutaj było (i jeszcze jest, choć mniejsze) moje pierwsze jezioro, pierwszy las, pierwsza łąka i chmury”.
- Zamek wraz z całym otoczeniem czyli arboretum, pawilonem parkowym, oficynami i zabudowaniami folwarcznymi został wpisany na listę Pomników Historii
- Pomnikiem Historii jest także leżący nieopodal Kościół parafialny pod wezwaniem Wszystkich Świętych. W podziemiach ceglanej świątyni, zwieńczonej dwiema dzwonnicami i efektowną rozetą znajdują się krypty właścicieli Kórnika, czyli rodzin Górków, Działyńskich i Zamoyskich
- Kościół sąsiaduje z kórnickim rynkiem otoczonym niskimi kamieniczkami, na którym stoi neobarokowy ratusz. Z wieży ratuszowej codziennie w południe rozlega się… pianie koguta oraz rozbrzmiewa kórnicki hejnał