- Samsonów od wieków był związany z przemysłem hutniczym
- Wieś i jej okolice były częścią najstarszego okręgu przemysłowego w Polsce – Staropolskiego Zagłębia Przemysłowego
- W Samsonowie były pokłady rud żelaza oraz lasy i rzeka, czyli trzy zasoby niezbędne w dawnych czasach do przerobu żelaza
- Początkowo żelazo przetapiono w dymarkach, czyli małych piecach hutniczych opalanych węglem drzewnym, potem wybudowano kuźnice, gdzie energie pozyskiwano z kół wodnych
- Z czasem w Samsonowie wzniesiono dwa wielkie piece. Pierwszy postawiła rodzina włoskich przemysłowców z Bergamo, drugi biskupi krakowscy. Dziś Samsonów uważa się za kolebkę dawnego hutnictwa wielkopiecowego
- W wielkich piecach wytapiano żelazo do postaci płynnej surówki. Piec ładowano od góry wykorzystując wieżę gichtociągową (gichtem zwano wsad do pieca czyli rudę żelaza, węgiel drzewny i topniki)
- W całej swej historii zakład w Samsonowie był nastawiony na produkcję zbrojeniową. Najpierw wytwarzano tam pancerze, piki, szable, a z czasem strzelby czy kule armatnie
- Niejedno zwycięstwo polskiego oręża wywalczono przygotowywaną w samsonowskich manufakturach bronią. Tamtejsza stal była uważana za najlepszą w Polsce
- Z czasem z inicjatywy Stanisława Staszica wybudowano w Samsonowie najnowocześniejszy w Królestwie Polskim zakład wielkopiecowy – Hutę „Józef”
- Huta produkowała broń dla Polaków walczących w Powstaniu Styczniowym. W odwecie Rosjanie spalili zakład
- Huty nie odbudowano. Produkcję stali przeniesiono do hut z Zagłębia Dąbrowskiego, działających już w oparciu o węgiel kamienny
- Dziś ruiny Huty „Józef” są zabytkiem techniki w skład którego wchodzą m.in. wielki piec z wieżą gichtociągową, hale odlewni i emalierni