- Wadowice leżą u stóp Beskidu Małego nad rzeką Skawą
- Pierwsza pisemna wzmianka o Wadowicach pochodzi z 1327 roku jednak dynamiczny rozwój miasta (będącego pod panowaniem austriackim) rozpoczął się wraz z budową traktu łączącego Wiedeń ze Lwowem
- W czasie II wojny światowej nazwę miasta zmieniono na Wadowitz i wcielono je do III Rzeszy
- Centralnym punktem Wadowic jest plac Jana Pawła II
- W 1920 roku w małej kamienicy na placu przy ulicy Kościelnej 7 urodził się Karol Wojtyła, późniejszy papież Jan Paweł II
- Kamienica była własnością Chaima Bałamutha, prezesa gminy żydowskiej. Rodzina Wojtyłów mieszkała na piętrze i to właśnie tutaj Karol Wojtyła spędził całe swoje dzieciństwo
- Obecnie kamienica została przekształcona w Muzeum Dom Rodzinny Ojca Świętego Jana Pawła II
- Na ekspozycjach znajdują się zbiory dokumentujące dzieciństwo, okres studiów, posługi kapłańskiej Karola Wojtyły oraz czas pontyfikatu Jana Pawła II
- Centralnym punktem muzeum jest odtworzone, dwupokojowe mieszkanie Wojtyłów, złożone z salonu, kuchni i sypialni, w której przyszedł na świat przyszły papież
- Z wyposażenia z czasów zamieszkania przez rodzinę Wojtyłów pochodzi oryginalny kaflowy piec kuchenny, kilka naczyń, półka, stolik oraz portrety rodzinne
- Na placu Jana Pawła II stoi Bazylika Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny. To tutaj Karol Wojtyła przyjmował chrzest, a później I Komunię Świętą
- Papież trzykrotnie był w Wadowicach (1979, 1991, 1999). W 2006 roku miasto i bazylikę odwiedził także papież Benedykt XVI
- Na płycie Placu Jana Pawła II ułożone są kostki z datami i miejscami na całym świecie do których pielgrzymował papież Polak
- Jan Paweł II bardzo często w swoich przemowach nawiązywał do rodzinnych Wadowic i wspominał swoje dzieciństwo
- „Myślą i sercem wracam nie tylko do domu, w którym się urodziłem, obok kościoła, ale również do szkoły podstawowej, tu w rynku, i z kolei do gimnazjum wadowickiego im. Marcina Wadowity, do którego uczęszczałem” – Wadowice 7 czerwca 1979 r.
- „Wiadomo, jak wiele dla rozwoju ludzkiej osobowości i charakteru znaczą pierwsze lata życia, lata dziecięce, a potem młodzieńcze. Te właśnie lata łączą się dla mnie nierozerwalnie z Wadowicami, z tym miastem, które nosiło wówczas dumny herb – „królewskie, wolne miasto Wadowice”… a także i z tą okolicą. Z rzeką Skawą, z pasmami Beskidów. Dlatego tak bardzo pragnąłem przybyć tutaj, aby razem z wami Bogu podziękować za wszelkie dobro, jakiego tutaj doznałem.” – Wadowice 7 czerwca 1979 r.
- Po raz kolejny, w czasie mojej posługi Kościołowi powszechnemu na Stolicy św. Piotra, przybywam do [moich] rodzinnych Wadowic. Z wielkim wzruszeniem patrzę na to miasto lat dziecięcych, które było świadkiem mych pierwszych kroków, pierwszych słów i tych – jak mówi Norwid – pierwszych ukłonów, co są jak odwieczne Chrystusa wyznanie: „Bądź pochwalony!” (por. „Moja piosnka”). Miasto mojego dzieciństwa, dom rodzinny, kościół mojego chrztu świętego – Wadowice 16 czerwca 1999 r.
- Z synowskim oddaniem całuję próg domu rodzinnego, wyrażając wdzięczność Opatrzności Bożej za dar życia przekazany mi przez [moich] Rodziców, za ciepło rodzinnego gniazda, za miłość moich najbliższych, która dawała poczucie bezpieczeństwa i mocy, nawet wtedy, gdy przychodziło zetknąć się z doświadczeniem śmierci i trudami codziennego życia w [trudnych] czasach – Wadowice 16 czerwca 1999 r.
- Z głęboką czcią całuję też próg domu Bożego – wadowickiej fary, a w niej chrzcielnicę, przy której zostałem wszczepiony w Chrystusa i przyjęty do wspólnoty Jego Kościoła. W tej świątyni przystąpiłem do pierwszej spowiedzi i Komunii św. Tu byłem ministrantem. Tu dziękowałem Bogu za dar kapłaństwa i – już jako arcybiskup krakowski – tu przeżywałem swój srebrny jubileusz kapłański. Ile dobra, ile łask wyniosłem z tej świątyni i z tej parafialnej wspólnoty, wie jedynie Ten, który jest Dawcą wszelkich łask. Jemu, Bogu w Trójcy jedynemu, oddaję dziś chwałę na progu tego kościoła – Wadowice 16 czerwca 1999 r.
- W każdym razie tu w tym mieście Wadowicach wszystko się zaczęło. I życie się zaczęło, i szkoła się zaczęła, i studia się zaczęły, i teatr się zaczął, i kapłaństwo się zaczęło – Wadowice 16 czerwca 1999 r.
- Mówi się, że wszędzie dobrze a najlepiej w domu. Tyle lat minęło od czasu, gdy wyszedłem z Wadowic. Zawsze jednak wracam do tego miasta z poczuciem, że jestem tu oczekiwany jak w rodzinnym domu. Ten dom, gdzie mieszkałem należał do pana Chaima Bałamutha. Nie wiem, co się z nim stało. Myślę, że nie żyje. Wiem, że Żydzi wadowiccy przeszli przez ciężkie próby – Wadowice 16 czerwca 1999 r.
- W 1936 roku, w budynku na rogu rynku (nr 15) Karol Hagenhuber otworzył cukiernię. Przywiózł on z Wiednia sekret wypiekania kremówek. Wśród gimnazjalistów zapanowała moda, aby po zdanej maturze uczcić to wydarzenie w cukierni
- A tam była cukiernia. Po maturze chodziliśmy na kremówki. Że myśmy to wszystko wytrzymali, te kremówki po maturze – Wadowice 16 czerwca 1999 r.
- Do dziś słynne „kremówki papieskie” są lokalnym przysmakiem
- W Wadowicach utworzono Szlak Karola Wojtyły, który prowadzi przez miejsca związane z dzieciństwem, młodością i okresem kapłaństwa przyszłego papieża
- Obecnie – jako miasto rodzinne papieża Jana Pawła II – Wadowice stanowią ważny ośrodek pielgrzymkowy wspólnie z pobliską Kalwarią Zebrzydowską